A ja trochę z innej beczki, bo szefa mam naprawdę świetnego i nie mogę się przyczepić. To chyba moja pierwsza praca, w której czuję się dobrze i z chęcią rano jadę do niej.
Problemem jest współpracowniczka.
Na punkcie jesteśmy we 2....
Ogólnie duża część gastronomii nadaje się do opisania tu i mam sporo ciekawych historii z tej branży, ale tym razem opiszę jedno (na szczęście już się zamknęło, a ja pracowałam tam dawno temu).
Knajpa z: brakiem wentylacji na kuchni (okap...
Rok 2016, umowa o pracę na najniższą + 100 zł, żeby nie było, zakres obowiązków jak stąd na Madagaskar, ale nie narzekałem, bo branża, która mnie niesamowicie interesowała i która można powiedzieć żyłem.
Co więcej, firma pojechała na największe targi...
Już pierwszego dnia widziałam, że będzie ciekawie - była dostawa nabiału, towar przywieziony na zaplecze i stał. Ile? Może godzinę, może dwie. Może więcej. Nie miał kto roznieść. Jak się okazało, to była norma (pracownicy chyba o czymś takim...
Kumpel z pracy dostał wezwanie na dwutygodniowe szkolenie rezerwy. Poszedł do swojej kierowniczki z tym wezwaniem i mówi, że od tego do tego nie będzie go w pracy. I że musi na te 2 tyg wziąć urlop bezpłatny
Na co...
Cześć, przypomniały mi się różne historie z pracodawcami w różnych firmach, w których pracowałem (chociaż nie jestem pewien czy wszystko się tu nadaje):
#1 Była sobie Pani Szefowa, która raz na trzy miesiące odgórnie dostawała dodatkowe pieniądze, które miała wydać...
Praca w firmie zewnętrznej obsługującej infolinię jednej z czołowych cyfrowych telewizji. Rok 2007-9, jakoś tak. Szkolenie super, pani od szkolenia super, potem zaczęły się schody.
Dyżurni kierownicy mający udzielać nam pomocy w razie trudnych pytań - głównie nadęte bubki z...
Mam 21 lat. Skończyłam szkołę (w trakcie której też już pracowałam), postanowiłam znaleźć sobie coś na stałe. Dostałam prace w barze, oczywiście pierwsze dwa miechy ma być na czarno.
Nienawidzę takich krzywych akcji, ale niestety nie miałam innego wyjścia z...
Byłem 4 miesiące temu na rozmowie o pracę dla ratownika w pewnej prywatnej firmie transportu chorych.
Dowiedziałem się, że mają kilkanaście karetek i cieszą się, że chce u nich pracować, bo w końcu będzie ktoś z uprawnieniami ratownika. Okazuje się,...
Jedna z moich pierwszych prac. Było to lato 2003r. Razem z kolegą zatrudniliśmy się w firmie, która szykowała kanapki do jednej z popularnych stacji paliw.
Pamiętam, że podpisaliśmy umowę o pracę na najniższą krajową. Jakieś 2 tygodnie po podpisaniu umowy...
NAJNOWSZE KOMENTARZE