piątek, 19 kwietnia, 2024

Tylko 2 języki obce

Moja pierwsza praca w życiu. Poszłam tam zaraz po skończeniu szkoły, zero doświadczenia, zero świadomości. W ogłoszeniu informacja, że szukają kelnerki do restauracji. Jako że moje rodzinne miasto to dziura zabita dechami, w której ciężko o pracę, to ucieszyłam się, że jest jakiś odzew, bo bardzo potrzebowałam pieniędzy.

Janusz podaje adres, zaprasza na rozmowę. Wpisuję adres w internet, patrzę hotel. Wchodzę, mówię w jakiej sprawie przyszłam i pytam się, czy trafiłam pod dobry adres, bo w ogłoszeniu mowa była o restauracji. Tak, tak, zapraszamy Panią.

Usłyszałam, że pierwsze 3 dni to szkolenie, bezpłatne i Janusz zaprasza już jutro na 6. Zapytałam się babci czy to normalne, żeby tak pracować za darmo, a babcia mówi, że mam iść nie wybrzydzać.

Niestety byłam naiwna, młoda, niedoświadczona i posłuchałam babci. No to głupia poszłam. Dowiedziałam się, że to nie tylko praca kelnerki w restauracji hotelowej. Mam także sprzątać pokoje, dbać o stronę internetową hotelu, ogarniać booking i inne tego typu strony, pilnować księgowości, wystawiać faktury i robić śniadania oraz obiady, bo kucharz przychodzi do pracy dopiero późnym popołudniem.

Janusz bardzo ucieszył się, że znam angielski i niemiecki, ale narzekał, że to tylko dwa języki obce. Wiedziałam, że chcę stamtąd uciekać, ale z ciekawości zapytałam o stawkę (wtedy z najniższej krajowej wychodziło 9zł z groszami na rękę), usłyszałam, że na początku 7 zł, a jak się pani sprawdzi to za 3 tygodnie będzie 8 zł. Babcia była bardzo zdziwiona jak powiedziałam jej, że już tam nie wrócę

MOŻE CI SIĘ RÓWNIEŻ SPODOBAĆ:

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

DODAJ SWOJĄ HISTORIĘ

Najpopularniejsze z 7 dni

NAJNOWSZE KOMENTARZE