piątek, 19 kwietnia, 2024
Strona głównaPiekielni szefowiePierwsza praca i kombinatorstwo janusza

Pierwsza praca i kombinatorstwo janusza

Czołem Panie i Panowie, stwierdziłem, że podzielę się swoją historią o moim niedoszłym pracodawcy. Po szkole średniej postanowiłem od razu zabrać się a pracę zawodową. Wysłałem CV do pewnej dużej hurtowni w swoim mieście (duże miasto wojewódzkie).

Po kilku dniach dostałem telefon z zaproszeniem na rozmowę o pracę. Praca od poniedziałku do piątku od 8 do 16 i co druga sobota od 8 do 13. Wynagrodzenie 1800 zł netto (to było kilka lat temu kiedy minimalna wynosiła 1300 netto).

Średnio mi pasowały te warunki ale stwierdziłem że nie mam doświadczenia więc muszę brać co jest i zgodziłem się ja te warunki. Następnie po kilku dniach dostałem telefon zaproszeniem po skierowanie na badania lekarskie. Po wykonaniu badań lekarskich stawiłem się pierwszego dnia do pracy i bez żadnego szkolenia BHP itp zostałem skierowany na magazyn. Panie z kadr oczywiście nie miały jeszcze dla mnie umowy o pracę i musiałem poczekać kilka godzin.

Gdy już przyszła pora podpisania umowy to spotkała mnie niemiła niespodzianka. Umowa mimo tego, że pracowało się na ponad etat była na pół etatu i na minimalną krajową (reszta pensji miała być w kopercie).

Powiedziałem, że mogę podpisać umowę, ale o 12 zgodnie z prawem wychodzę z pracy.

Kadrowa kazała rozmawiać z właścicielem i powtórzyłem mu to samo. Ten stwierdził że mam pracować normalnie do 16 lub nie podpisywać umowy. Oczywiście umowy nie podpisałem a Janusz Biznesu chciał jeszcze zwrotu kasy za badania, oczywiście kazałem się mu wypchać. 2 tygodnie później miałem już normalną umowę w innej pracy

MOŻE CI SIĘ RÓWNIEŻ SPODOBAĆ:

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

DODAJ SWOJĄ HISTORIĘ

Najpopularniejsze z 7 dni

NAJNOWSZE KOMENTARZE