czwartek, 18 kwietnia, 2024
Strona głównaPiekielni szefowiePo poznaniu tego sekretu szefowa szukała na nim okazji do zemsty

Po poznaniu tego sekretu szefowa szukała na nim okazji do zemsty

Grażyna, i której była właścicielką, przynajmniej na papierze. Grażyna robiła kilka razy dziennie awanturę, że kucharki np. smażą na oleju 15 kotletów, a potem wylewają olej. A przecież można by usmażyć tych kotletów 30! Ale one wolą wyrzucać JEJ pieniądze w błoto!

Jako kelner był zatrudniony pewien mężczyzna. Lubił co prawda się napić, ale był to poczciwy człowiek. Nazwijmy go Mieciu. Pewnego razu Grażyna przyjechała do restauracji ze swoim kochankiem. Mieciu naskarżył Januszowi, tak z dobrego serca, przez co prawie doszło do rozwodu. Jednak nie doszło i nie dojdzie, bo jak wspomniałam, Grażyna jest właścicielką restauracji i chyba nawet tej stacji, na której pracowałam, więc Janusz straciłby dużą część majątku.

W każdym razie każdy pracownik wiedział, że Janusz zabrał Grażynie kluczyki od mercedesa, telefon i że mieli konflikt w domu. No ale w końcu Grażyna wróciła do łask i zaczęła się mścić na Mieciu.

Mieciu miał brata, który organizował imprezy w okolicznych wsiach. Pewnego razu przyjechał i poprosił Miecia, żeby pożyczył mu paczkę serwetek. Nie było to może najmądrzejsze posunięcie, ale Mieciu zadzwonił do syna szefowej, bo ona nie odbierała. Ten wyraził zgodę, więc Mieciu centralnie przed kamerami podał bratu serwetki, chcąc je oddać następnego dnia.

Niestety nie zdążył, bo następnego dnia Grażyna przyjechała i go zwyzywała od złodziei.

Mieciu rzucił fartuchem o podłogę i po prostu wyszedł z pracy. No i już nie wrócił. Po jakimś czasie dostał pismo od Grażyny i Janusza, że naraził firmę na niewyobrażalne straty finansowe xDDDD niestety nie wiem, jak to się skończyło, bo z Mieciem nie mam kontaktu, a sama po rządach nowej pani kierownik postanowiłam się zwolnić.

Jedyne czego mi szkoda z tej pracy to ekipa, bo wbrew tego co ludzie mówią, tam można było znaleźć prawdziwych przyjaciół i wszyscy się kryliśmy przed szefostwem. Do tej pory mamy w miarę dobry kontakt i robimy razem imprezy, na które przychodzi cała masa byłych pracowników.

Połączyły nas traumatyczne przeżycia z tego miejsca pracy 😆

MOŻE CI SIĘ RÓWNIEŻ SPODOBAĆ:

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

DODAJ SWOJĄ HISTORIĘ

Najpopularniejsze z 7 dni

NAJNOWSZE KOMENTARZE