piątek, 19 kwietnia, 2024
Strona głównaPiekielni szefowiePobyt w szpitalu i foch kierownictwa

Pobyt w szpitalu i foch kierownictwa

Moja koleżanka pracowałam na recepcji w wielkim ośrodku, który prowadził grupy sportowe. Los tak chciał że zachorowała i trafiła do szpitala. Nie wiadomo co jej było, zostawili ją na oddziale do obserwacji. Zgłosiła wszystko kierownikowi przez telefon.

Przez pierwsze dwa dni spoko. Już trzeciego dnia kierownik dzwonił do niej z pretensjami kiedy wraca. Nie obchodziły go tłumaczenia, że nikt nie wie co jej jest i że leży w szpitalu.

Po 2 tygodniach wyszła ze szpitala. Dowiedziała się, że właściciel jak i kierownik nie chcą jej więcej widzieć w pracy. Znaleźli zastępstwo, nawet jak wróci to za jakiś czas wypowiedzą jej umowę. Miała umowę zlecenie.

Zwolniła się sama, a na odchodne usłyszała od właściciela, że on nie potrzebuje pracowników, którzy biorą sobie wolne, chorobowe, urlopy, itd.

Szpitalne leczenie świadczy o tym, że jej stan zdrowia nie jest najlepszy i w przyszłości znowu wywinie mu taki numer.

Nie uwierzyłabym w tą historię gdyby nie fakt, że stałam wtedy obok właściciela i kierownika kiedy to wszystko się rozgrywało. Nie było mi też ich szkoda kiedy zgłosiła ich do pipu, a nawet jej pomogłam. I mam już dawno inną pracę.

MOŻE CI SIĘ RÓWNIEŻ SPODOBAĆ:

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

DODAJ SWOJĄ HISTORIĘ

Najpopularniejsze z 7 dni

NAJNOWSZE KOMENTARZE