sobota, 10 lutego, 2024
Strona głównaPiekielni szefowiePraca przy produkcji rolet

Praca przy produkcji rolet

To i ja coś napisze. Mała miejscowość rodzinny januszex zajmujący się produkcja rolet. Ja miałem umowę próbna na 3 miesiące. Robiłem na produkcji było nas 3 na zmianę. 2 robiło na produkcja a trzeci szykował materiał na kolejny dzień. Dostaliśmy duże zamówienie ponad 300 szt.

Jechało to gdzieś za granicę do jakiegoś hotelu. Czas na realizację 4 dni. Wiedzieliśmy wcześniej o tym zamówieniu ale szef stwierdził żebyśmy się nie przejmowali. Zdążymy ze wszystkim on nam pomoże. No dobra. Dzienna produkcja to jakieś 30-50 szt zależy od modelu. Nawet dziecko z przedszkola jest w stanie policzyć, że nie wyrobimy się z zamówieniem.

A pomoc szefa?

Szkoda gadać trzeba było kupić nowy kabel do nitownicy tak facet ciał blachę, że przy okazji przeciął kabel. On to kupi nie przejmujcie się (na stanie nie było zapasu). Kabla się nie doczekaliśmy 2 dni robiliśmy na 1 nitownicy oczywiście pretensje, że za wolno. Zacznie nam płacić od zrobionej sztuki. Przysłał nam na pomoc syna (bo on nie ma czasu, aby z nami robić) synalek 22 lata nigdy sobie rączek nie pobrudził. Szkolenie zajęło z 30 minut daliśmy mu prostą robotę miał nawiercać prowadnice.

Taaaaa tak nawiercal, że 40 szt do poprawy…. Podziękowaliśmy szefowi za pomoc. Czy to koniec jego pomocy? Absolutnie nie. Mamy już obsuwę 2 dni (i tak mało, bo zostawaliśmy po godzinach aby wszystko nadrobić). Zaczyna się pakowanie. Przyszedł szef on nam pomoże. No to ładujemy wszystko na paletę. Paleta załadowana idziemy po kolejną. A szef „ale jak to jeszcze tyle miejsca jest można załadować”.

Tłumaczymy mu, że się nie zmieści i przez bramę nie przejedzie i do busa się nie zmieści.

On swoje i pakuje i robi wieże. Jak już napakował, że sam nie sięgał do szczytu to pojechał na rampę ładować. Miałem mu pomóc, bo paleta cholernie ciężka. To pchałem. Nagle zahaczyliśmy o drzwi rolety poleciały. Wiadomo życie najważniejsze to odskoczyłem jak najdalej się dało. Szef z pretensjami czemu tego nie łapałem? Teraz trzeba od nowa robić. Obsuwa z 2 dni zmieniła się w 6. Czy dostaliśmy jakaś premie za to zamówienie?

Absolutnie jeszcze chciał nam pensje obciąć za poniesione straty. Nie przedłużałem umowy spieprzałem stamtąd i nie żałuję tego.

MOŻE CI SIĘ RÓWNIEŻ SPODOBAĆ:

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

DODAJ SWOJĄ HISTORIĘ

Najpopularniejsze z 7 dni

NAJNOWSZE KOMENTARZE