czwartek, 18 kwietnia, 2024
Strona głównaPiekielni szefowiePraca u duńskiego janusza

Praca u duńskiego janusza

Przez kilka lat pracowałem u pewnego Duńczyka, który za rodzinne pieniądze postawił sobie firmę w Polsce. Umowa była skonstruowana tak, że pół wypłaty okazywało się być premią uznaniową.

W związku z tym w zależności od humoru przełożonego mogłeś bardzo łatwo zostać pozbawiony części funduszy na życie.

Spóźniłeś się kilka minut? Minus Bonus. Nie wyrobiłeś się z projektem, który w momencie rozpoczęcia prac był już opóźniony? Minus Bonus. Nie mogłeś bądź nie chciałeś zostać na przymusowych nadgodzinach? Minus Bonus. Zachorowałeś i dostarczyłeś L4? Minus Bonus i to co miesiąc do momentu darmowego odpracowania wszystkich godzin które spędziłeś na L4.

Facet jest również fanatykiem religijnym ze swoim własnym kościółkiem za firmowymi halami. Rekrutacja wyznawców odbywała się w firmie a chodzenie na msze i zebrania które prowadził było najszybszą drogą do zrobienia kariery w firmie.

Od czasu do czasu przyjmował do pracy absolutne menelstwo, zawszone, zaszczane i w stanie upojenia alkoholowego. Wyobraź sobie, że dostajesz kogoś takiego do „pomocy” na cały dzień XD. W późniejszym czasie założył on Szkołe Branżową Pierwszego Stopnia, która przez kilka lat dostarczała na firmę darmowych młodocianych pracowników. Pod płaszczykiem nauki zapieprzali dla prywaciarza XD Firma Cyrk w dalszym ciągu funkcjonuje i ma się nie najgorzej 🙂

MOŻE CI SIĘ RÓWNIEŻ SPODOBAĆ:

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

DODAJ SWOJĄ HISTORIĘ

Najpopularniejsze z 7 dni

NAJNOWSZE KOMENTARZE