piątek, 19 kwietnia, 2024
Strona głównaPiekielni szefowieSzefowa w hotelu 4 gwiazdkowym

Szefowa w hotelu 4 gwiazdkowym

Zacznę od tego, że pracuje w tym pierdolniku pół roku. Hotel 4 gwiazdowy jeden z najlepszych w Polsce, w moim rejonie najlepszy duzo przed innymi, strefa SPA, ja jestem ratownikiem na basenie.

Nad sobą mamy managerke – W i 2 zastępców, P (złota kobieta) i M (ta sama ranga człowieka co główny manager. W jest wredna do tego stopnia, że czepia się o wyjście na obiad, bo nie ma jednego ratownika wtedy na stanowisku przez całe 15 minut (na zmianie jest 3 ratowników, ale o tym za chwile).

Ceremonie saunowe

Na początku mojej kariery zawodowej w tym miejscu W zrobiła szkolenie dla ratowników z ceremonii saunowych XD. Chciała, żebyśmy robili dla gości ceremonię saunowe w czasie pracy, na pytania ile za to dostaniemy odpowiedziała, że jesteśmy bezczelni, że chcemy jeszcze za to pieniądze XD. Sprawa ucichła gdy zapytaliśmy, czy weźmie na siebie odpowiedzialność gdy na basenie coś się stanie, a nie będzie ratownika na stanowisku gdy będzie robić ceremonię.

Praca zmianowa

Druga sprawa, od połowy lipca wprowadziła zmianę w godzinach otwarcia basenu, wcześniej był od 10 do 22 a w weekendy do 23, teraz jeden ratownik jest od 7, pozostałych dwóch przychodzi na 10, ten, który otwiera o 7 kończy o 19, pozostali normalnie.

Przechodząc do meritum, W kiedyś przychodzi do mnie na basen o 8.30 około i startuje z pretensjami pół basenu przy gościach gdzie jest pozostałych dwóch ratowników, odpowiedziałem jej ze oni według pani zarządzenia przychodzą na 10, wtedy sobie przypomniała.

Szafki

We wrześniu dostaliśmy szafki w naszym kantorku ratowniczym, mieliśmy tyle szafek ilu ratowników, ona była wtedy na urlopie. Po powrocie z urlopu wpada do nas i z wielkim krzykiem zaczęła wyrzucać nasze rzeczy na podłogę i do kosza, w tym jedzenie.

Zaczęły się pretensje ze to nie szafki dla nas a na medykamenty…. szafki typowo dla jednej osoby jako schowek na ciuchy i jakieś drobne rzeczy (malutka półka i miejsce na wieszaki).

Pomijam już fakt, że prowadzimy dziennik ścierania wody co pół godziny z podpisami…

Wypadek dziecka i fałszywa skarga

Pewnego dnia dziecko przy wychodzeniu z basenu się wywróciło i miało ranę łuku brwiowego, pierwsza pomoc zapewniliśmy na tyle ile mamy uprawnienia, w międzyczasie przyjechało pogotowie, 6 szwów. Rodzice byli wdzięczni, dziękowali nam już na miejscu za pełny profesjonalizm.

Na następny dzień przychodzi dyrektor generalny z pretensjami co to miało być, dostaliśmy też opinie ma piśmie ewidentnie pisana nie przez klientów, gdzie piszący używał 2 rodzajów osobowych, damskiego i męskiego XDD.

Tego samego dnia zapytaliśmy się rodziców dziecka czy coś wiedza o tej sytuacji, na co powiedzieli ze oni złożyli na nas pochwale do managera, chyba nie trzeba nic więcej mówić.

O P nie ma żadnej złej historii, jedyna kobieta, która stoi za nami. Natomiast M jest na poziomie W, dodatkowo ja często nocuje w pokojach pracowniczych, gdzie właśnie M pije na umór często dłużej niż do 3 w nocy, mała społeczność wszyscy wszystko wiedzą… i wstaje na 9 do pracy jak gdyby nigdy nic… pominę ten fakt.

Praca bez uprawnień ratownika

Absolutnym hitem i zwieńczeniem historii jest sytuacja gdy W zatrudniła syna swojej przyjaciółki na stanowisko ratownika, na miesiąc. Była to osoba, która na nas donosiła o sprawach kompletnie bez znaczenia do wymienianej wielokrotnie W.

Ponadto dowiedzieliśmy się, że właśnie ten syn koleżanki nie miał pełnych dokumentów uprawniających do wykonywania tego zawodu, nie miał patentu, który jest obowiązkowy w tej pracy.

Jest to tylko drobna część historii z tej pracy. Chciałbym się tez zapytać, gdzie można p*dpieprzyć W o to, że zatrudniła osobę bez uprawnień na bądź co bądź dosyć odpowiedzialne stanowisko.

Gdyby ja wyrzucili nie tylko ratownicy by odetchnęli z ulgą. Proszę o pomoc i nie życzę wam takich przełożonych.

MOŻE CI SIĘ RÓWNIEŻ SPODOBAĆ:

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

DODAJ SWOJĄ HISTORIĘ

Najpopularniejsze z 7 dni

NAJNOWSZE KOMENTARZE