Mój chłopak jest kierowcą ciężarówki w firmie kurierskiej. Co dzień wraca do domu. Ostatnio często im się zdarza tak, że towar nie przyjeżdża, więc on też nie ma z czym jechać. Dostaje wtedy tylko informację – jutro wolne. Nie ma postojowego.
Potem ma podsunięty do podpisania wniosek urlopowy. Mimo że jest gotowy do podjęcia pracy, a to pracodawca nie jest w stanie jej zapewnić. Powiedział mi dopiero teraz o tym, gdy chciał wziąć wolne i mu nie dali, bo już we wrześniu miał -1 dzień urlopu (tak, minus jeden). A chłopak, który tam pracuje od sierpnia, ma o wiele więcej na minusie.