czwartek, 18 kwietnia, 2024
Strona głównaPiekielni szefowieCall center i łapanie młodych na niskie stawki

Call center i łapanie młodych na niskie stawki

Chciałam się zatrudnić do call center sprzedającego jakieś książki. Spoko warunki, możliwość pracy zdalnej, nic nie wzbudziło podejrzeń. Idę na rozmowę, a tam przede mną dziewczyna, za mną dziewczyna, a szef już po paru zdaniach oferuje, że na jutro mogą przygotować miejsce na szkolenie…

Trochę mi to dziwne było, tyle kandydatek, a mi, bez doświadczenia, tak od razu oferuje stanowisko od zaraz? No to pytam o warunki prawne: umowa o szkolenie (czy jakoś tak), na trzy miesiące, po niej umowa o pracę na czas nieokreślony, można przejść na zdalną.

No kurde, myślę, zbyt piękne, żeby było prawdziwe. Zapytałam o przeciętne zarobki na tym „szkoleniu”. Szefu mówi, że 30 zł od każdej książki sprzedanej. Brzmi dobrze nie? A ile takich książek średnio sprzedają w okresie szkolenia? W odpowiedzi „no, tak z 5-10… tygodniowo”. TYGODNIOWO 150-300 zł za 8h XD I mi się wszystko złożyło w całość.

Typo łapał takie bezwiedne, niewinne, nieskalane wcześniej pracą dziewuszki na głodowo płatne umowy szkoleniowe, mydląc oczy perspektywą UoP i bajerą jak to klientami są sami lekarze i prawnicy, żeby później na to miejsce znaleźć sobie jakąś następną tanią siłę roboczą xD

MOŻE CI SIĘ RÓWNIEŻ SPODOBAĆ:

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

DODAJ SWOJĄ HISTORIĘ

Najpopularniejsze z 7 dni

NAJNOWSZE KOMENTARZE