sobota, 10 lutego, 2024
Strona głównaPiekielni szefowieJanusz z agencji ślubnej

Janusz z agencji ślubnej

Jestem fotografem. Raz zgłosił się do mnie właściciel agencji ślubnej foto-wideo, że chciałby podjąć ze mną współpracę. To był mój pierwszy kontakt z agencjami, wiec stwierdziłam, że wybiorę się zbadać teren.

Z Łodzi pojechałam do Zgierza. Przywitał mnie gościu w wynajętym biurze, ubrany w garnitur – pierwsze wrażenie bardzo ok. Zaczęliśmy rozmawiać o moim doświadczeniu oraz o warunkach współpracy.

Stanęło, że obłożoną każdą sobotę w miesiącu od maja do listopada, a dwa razy w tygodniu miałabym wykonywać sesje plenerowe. Wszystko swoim sprzętem – wartość ponad 30 tyś. Uprzedził mnie, że nie zwraca za dojazd, że to pozostaje po stronie pracownika. W tym momencie w mojej głowie zaczęły się toczyć obliczenia, jakie pieniążki za to mogę zawołać.

Liczę sobie średnio 1000 – 1500zł za zdjęcia za jeden ślub i 300zł za jedne zdjęcia plenerowe. Taki raczej standard agencyjny, jak się orientowałem wcześniej. Zatem mogłabym spokojnie zawołać 6500zł/miesiąc. Myślę sobie, że jak na początek działalności to bardzo fajne pieniążki, wiec już powoli zaczęłam się w głębi siebie uśmiechać, że zaraz zacznie mi się zwracać za lata nauki i ciul kasy wpakowane w sprzęt i kursy.

No, ale w tym momencie gościu przechodzi do tematu hajsów. Spojrzał mi prosto w oczy i powiedział, że proponuje mi 2500zł/miesiąc NA RĘKĘ, na umowie o dzieło. Dodatkowo mam przywieźć swój komputer do obróbki zdjęć do firmy i obrabiać na miejscu, bo on chce, żeby pracownicy (inni foto i operatorzy) się ze sobą integrowali.

Spojrzałam na niego i tylko powtórzyłam: „czyli za 4 śluby po około 12h pracy na swoim sprzęcie oraz 8 sesji plenerowych po 3h pracy mam dostać 2500zl i dodatkowo przywieźć swój komputer stacjonarny z aktualną opłaconą (1700zł/rok) subskrybcją na Lightroom i Photoshop, a także tutaj codziennie przyjeżdżać, pracować i nie mam zwrotu?”.  On na to: „tak i czasami jeszcze jak szybciej by się pani obrobiła z obróbką, to pomoże Pani kolegom w ich materiale.”

Zaśmiałam się, podziękowałam i wyszłam

MOŻE CI SIĘ RÓWNIEŻ SPODOBAĆ:

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

DODAJ SWOJĄ HISTORIĘ

Najpopularniejsze z 7 dni

NAJNOWSZE KOMENTARZE