czwartek, 18 kwietnia, 2024

Karma wkrótce wróci

Pracowałam w dużej firmie produkującej autobusy na krawędziarce CNC. Po tygodniu szkolenia kazano mi już samej obsługiwać maszynę. Okej, spróbuję, ale to, co się tam działo przeszło najśmielsze oczekiwania.

Mimo że praca była na umowę o pracę to na tej hali robili się na akord. Powiedzmy 100 szt. na jedno gięcie wchodziło na mój czas 10 minut (nierealne do wykonania). Oprócz tego dosłownie pracownicy chcieli się zażreć za detale, potrafili płacić, przekupować, żeby tylko ktoś miał lepszy czas od innej osoby.

Kiedy po 2 tygodniach nie wyrabiałam normy, bo po prostu nie miałam na tyle detali zostawałam wezwana do kierownika. Była to moja 1 praca po skończonej szkole, ja w wieku 21 lat a nade mną wytrząsa się 3 kierowników grubo po 50 w tym jeden kierownik całego segmentu wręcz był tak wściekły tak się na mnie wydzierał zadawał pytania ja, które nie znałam odpowiedzi np. dlaczego lasery nie wypalają detali xd (wszystko zależało od programisty, nawet ci, co na laserach pracowali nie mieli na to wpływu)

Teraz wiem że podczas tej rozmowy to był czysty mobbing, wyszlam z płaczem… po 3 dniach kiedy staralam się wyrobić normę gdyby nie mój refleks nie miałabym już palca bo by mi go ucięła maszyna, ale na szczęście skończyło się na szyciu, braku paznokcia i złamanym palcu.

Kiedy to się stało krew bryzgała do okola a ten kierownik, który się nade mną tak wydzierał na rozmowie, przyszedł na hale stanął przede mną i w oczekiwaniu na karetkę zaczął się wydzierać na mnie jak to się stało i powiedział do ratowników, że jestem pijana co oczywiście okazało się nie prawda.

Po kilku msc L4 zostałam wezwana na złożenie zeznań, ponieważ to wypadek w pracy.

Opisałam wszystko włącznie z wytrząsaniem się przez tego kierownika a później po powrocie do pracy miałam tak przesrane, że przychodził krzyczał na mnie czepiał się o najmniejszy szczegół, aż w końcu zostałam zwolniona. Z czego się bardzo cieszę.

Oczywiście niesmak pozostał, kierowniczek w tej chwili jest szefem produkcji, a ja kończę magistra z bezpieczeństwa wewnętrznego i mam ogromną nadzieję, że będzie mi dane w przyszłości tego Pana spotkać kiedy już będę pracowała w mundurze lub skarbowce:) karma wróci 😀

MOŻE CI SIĘ RÓWNIEŻ SPODOBAĆ:

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

DODAJ SWOJĄ HISTORIĘ

Najpopularniejsze z 7 dni

NAJNOWSZE KOMENTARZE