Sprzątałam w jeden z firm. Kiedyś, gdy kończył się papier toaletowy (oczywiście zgłaszałam zamówienie dużo wcześniej) usłyszałam „to trzeba każdemu wydzielać, bo papieru idzie za dużo”.
Dodam, że toalet jest 6 i pracuje tam ok 200 osób. Na tamten moment zostały 3 rolki papieru. Powiedziałam pracownikom, żeby mieli na „czarną godzinę” swój papier toaletowy…
Nawet pamiętam moment, kiedy kończyło się mydło, to pracodawca powiedział, że częste mycie skraca życie xd. Taki żartowniś 😅