Muszę, bo się uduszę. Pracowałam w gastro, od pierwszego dnia dostawałam reprymendy za to że za bardzo uśmiecham się do klientów.
Że mogą się poczuć kokietowani przeze mnie (normalna, skromna dziewczyna, uśmiechałam się tak jak w poprzedniej pracy w gastro bo po prostu lubię kontakt z klientem, nic specjalnego XD).
Na rozmowie o prace usłyszałam, że przychodzimy godzinę wcześniej, ale to tak, żeby się przebrać i ogarnąć swoje sprawy. Okazało sięm ze mamy po prostu pracować tą godzinę dzień w dzień za darmo i sprzątać lokal, koniecznie z rana, bo jakbyśmy to zrobili po całym dniu to przecież musieliby zapłacić XD
Jak się zwalniała zaproponowano mi 50% wynagrodzenia z pierwszego dnia BO PRZECIEŻ NIC WTEDY NIE ROBIŁAM. (pracowałam tak jak wszyscy pracownicy)