W Poznaniu pod siedzibą Allegro odbyła się pikieta przedstawicieli Związków zawodowych firmy. Jej uczestnicy przekonują, że gigant bagatelizuje istnienie związku i nie zwraca uwagi na potrzeby pracowników. W czasie pikiety nawoływali władzę Poznania do pomocy.
Pracownicy należący do Związków zawodowych Allegro zebrali się w poniedziałek pod budynkiem siedziby i domagają się dialogu. Pojawiły się również nawoływania władz Poznania do wsparcia i udzielenia pomocy.
„Pracodawca postawił tu mur chiński i uznaje, że prawo polskie go nie obowiązuje”– mówili zebrani
„Allegro zwalcza związki zawodowe! Najpierw ludzie, potem zyski” – skandowali w czasie pikiety
Pracownicy Allegro informują, że ich działanie jest krokiem w walce o głos i prawa dla wszystkich. Ich demonstracja pod biurem w Poznaniu ma stanowić ponaglenie dla pracodawcy, który od wielu miesięcy podważa istnienie Związku Zawodowego Pracowników Allegro. Pośród swoich oczekiwać podają, że chcą, aby firma przestała ignorować związek i zaczęła słuchać potrzeb pracowników.
„Stanowczo opowiadamy się za obroną praw pracowniczych i jakością wspólnego miejsca pracy” – mówią
Przez megafon wykrzykiwali: „Firma Allegro zamiast podjąć realną rozmowę traktuje Allegro, jak państwo w państwie. Allegro jest ponad polskim prawem. Przyszliśmy tu po to, żeby powiedzieć, że nie jesteście ponad wszystkich. Nie jesteście w Białorusi!”
Lokalne media już w piątek wiedziały o planowanej na poniedziałek pikiecie i zwróciły się do Allegro o komentarz, jednak nie udało się go uzyskać. Czy w takim razie możemy wnioskować, że firma nie szanuje swoich pracowników i unika zagwarantowania im ich praw, takich jak tworzenie związków zawodowych?