True story, jedna z poprzednich prac. Pani prezes kategorycznie zażądała dat urodzenia osób prowadzących oddziały franczyzowe firmy pod groźbą zwolnienia z pracy.
Biedne dziewczyny z działu współpracy z zagranicą w popłochu przeglądały dokumenty, jednego faceta nie mogły namierzyć, miałam akurat do niego kontakt, więc napisałam: „Nie mam pojęcia po co, ale podaj pls jak najszybciej Twoją datę urodzenia, bo Monia z pracy wyleci”.
Różnica czasu, te sprawy, bo koleś na Filipinach, na szczęście nie spał jeszcze i podał.
Po kilku tygodniach dowiedziałam się od jej asystentki, o co chodziło. Pani prezes zaniosła te daty do swojej WRÓŻKI, aby ta oceniła po ich dacie urodzenia, czy to odpowiedzialni ludzie 🤣
Dodam tylko, że pani prezes i pan prezes już nie są parą, skopiowała cały pomysł na biznes i ma dzisiaj swój MLM, książkę napisała i prowadzi w TVN Style program dla kobiet rozkręcających biznes 🤣