piątek, 19 kwietnia, 2024
Strona głównaPiekielni szefowieNaganne łamanie czasu pracy

Naganne łamanie czasu pracy

W mojej byłej firmie miałem napisane w umowie, że mój dzienny czas pracy to 8.25h czyli 8 godzin i 15minut.

Prawie normą było to, że ludzie j…..ba….li po 12h i szefostwo się z tym zgadzało i ganiało tych, co pracowali swoje 8.25. Aż pewnego dnia wezwany ja na dywanik wysłuchuje, że jestem egoistą i leniem, bo pracuje po 8.25 albo max.10 godzin (10 godzin to prawnie dozwolony max czas pracy), mam pracować po 12 albo się pożegnamy. Nie pomogło cytowanie paragrafów i argumentacja, że to jest po prostu niezdrowe. Dostałem czas 4 tygodnie żeby „się zmienić”. No to pracowałem przez 10 godzin zamiast 12 godzin, jakie chciało szefostwo i nie to, co miałem w papierach.

Skończyło się to jednostronnym wypowiedzeniem ze strony januszexu (mi to było na ręke).

Potem poszedłem do prawnika, pozew w sądzie pracy, przyznano mi odszkodowanie a jak dostałem wszystkie papiery, hajs itd to zadzwoniłem do PIP, żeby ukrócili w tym burdelu trochę to bezprawie z czasem pracy. Tak się też stało, przyjechało 3 gości od PIP i wyszło na jaw, że firma odwala takie numery z czasem pracy już od ładnych kilku lat i nałożono kare w wysokości około 1miliona zł. Firma nie upadła ale z tego co wiem trzymają się teraz czasu pracy.

MOŻE CI SIĘ RÓWNIEŻ SPODOBAĆ:

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

DODAJ SWOJĄ HISTORIĘ

Najpopularniejsze z 7 dni

NAJNOWSZE KOMENTARZE