czwartek, 18 kwietnia, 2024
Strona głównaPiekielni szefowieRozmowa o pracę jak przesłuchanie

Rozmowa o pracę jak przesłuchanie

Dawno temu, jak poszukiwałem pracy w segmencie alkoholi to odbywałem wiele rozmów, lecz jedna zapadła mi głęboko w pamięć.
Początek był niewinny, typowa rozmowa: czemu, dlaczego, ile itd. Itp. Gdy nagle osoba rekrutująca (będąca szefem) wyciągnęła czapkę oficerkę oraz oznakę funkcjonariusza bezpieki i się zaczęło:
– Jesteś w związku?
– Czym zajmuje się twoja partnerka?
– Planujesz z nią dzieci?
– Czy dzieci planowane będą przeszkadzać Ci w pracy?
– Czy nie miałbyś problemów z napadami agresji (mieliśmy pracować razem w 1 punkcie)?
– czy sprawiłby Ci problem jakbym w języku codziennym Cię obrażał, oczywiście koleżeńsko?
– Czy planujesz przyszłość z nami?
– Czy jesteś wystarczająco przebojowy, by odejść z firmy jak Cię wszystkiego nauczmy i założyć konkurencyjny biznes?
– Czy jesteś człowiekiem odważnym oraz szczerym ze mną i sobą?
Po ostatnim pytaniu, zaczął robić podchody psychologiczne i poniżać każdy mój pogląd oraz podejście życiowe. Głupi byłem, że odpowiadałem wymijająco do tego momentu, lecz po takim czymś podziękowałem „za przesłuchanie”.
Kiedy pewna strona z opiniami jeszcze się nie sprzedawała na lewo i prawo, to sprawdziłem ową firmę. Mnóstwo 1 gwiazdek od ludzi, którzy byli „przesłuchiwani”.
Najlepsze jest to, że po 2 tygodniach napisał na FB(miał tylko mój nr tele, mail, zdjęcie z CV) i spytał, czy chce u niego pracować.
MOŻE CI SIĘ RÓWNIEŻ SPODOBAĆ:

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

DODAJ SWOJĄ HISTORIĘ

Najpopularniejsze z 7 dni

NAJNOWSZE KOMENTARZE