piątek, 19 kwietnia, 2024
Strona głównaPiekielni szefowieBal wigilijny dla pracowników

Bal wigilijny dla pracowników

Pracowałem dwa miesiące w dużej firmie kurierskiej. Moim zadaniem było sortowanie paczek z tirów na odpowiednie palety względem kodów pocztowych.

Akurat były święta więc było w #uj roboty.

Pełno potłuczonych win, podłoga dosłownie zalana winami.

Polityka firmy była taka ze każda uszkodzona paczka była otwierana, fotografowana i przepakowywana w nowy karton. Do tego wrzucaliśmy protokół, w którym opisywaliśmy uszkodzenia.

Oczywiście to była dla wszystkich okazja, żeby coś zwinąć. Czasem cukierka, czasem telefon czy biżuterię. Wpisywaliśmy, że przyszedł sam rozdarty karton, bo np. przesiąkł od czyjegoś wina, na dowód zdjęcia i protokół.

Przed wigilią prezes zawołał wszystkich na salę konferencyjną mówiąc, że przyjechał katering i będzie bal.

Dostaliśmy po małym (3 cm) i twardym paszteciku, do tego pół kubka barszczu z paczki.

Dyrektor tylko szybko złożył życzenia i powiedział, że mamy szybko kończyć, bo robota czeka. No to każdy dosłownie połknął pasztecika zapijając łykiem barszczu i wróciliśmy do pracy.

MOŻE CI SIĘ RÓWNIEŻ SPODOBAĆ:

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

DODAJ SWOJĄ HISTORIĘ

Najpopularniejsze z 7 dni

NAJNOWSZE KOMENTARZE