piątek, 19 kwietnia, 2024

Januszkowe biuro

Typowy polski Januszex, z kierownictwem które zatrzymało się mentalnie w latach 90′. Nawet „x” w nazwie firmy, jako relikt tamtych czasów, dumnie przypomina o jakiej firmie mowa.

Jak przystało na firmę tego formatu, mamy do czynienia ze standardową strukturą. Nepotyzm i kumoterstwo pełną gębą. Istnieje „elita”, skupiona wokół prezesa, która współtworzyła tę firmę. Nie może zabraknąć jego synków, którzy, a jakże, są rozbestwieni, raczej niezbyt lotni, za to mający najwięcej do powiedzenia na każdy temat, zawsze skorzy do donosów, wszelkiej maści brudnych zagrywek, niezbyt pracowici, no i oczywiście „co złego to nie ja, to on”.

Reszta zaś pracuje rotacyjnie, gdzie jeden dział w przeciągu paru lat całkowicie wymienił ekipę, gdyż ci jakkolwiek lotni, podziękowali za pracę na takich warunkach.

A skoro o warunkach mowa. Jak na Januszex przystało, o płatnych nadgodzinach możesz zapomnieć, jednak bardzo pożądane jest, żebyś jednak te nadgodziny wyrabiał. Padło bardzo wdzięczne sformułowanie, że nie jesteśmy fabryką, gdzie jak wybija godzina końca pracy, to odbijamy kartki i idziemy do domu. O nie, trzeba siedzieć, wtedy szef będzie zadowolony. Jak wspominałem, siedzisz bezpłatnie.

No i zarobki.

Stosują taktykę gotującej się żaby. Na początku pracujesz za absolutnie minimum, z prognozami na więcej. I otrzymujesz te więcej, z tym że tak jest to rozłożone w czasie, że mijają lata, i ani to nie kompensuje inflacji, ani nie jesteś bogatszy. Jednak tkwisz w tym, przyzwyczajasz się, a po osiągnięciu pewnego i tak niezadawalajacego poziomu, jak już zauwazasz że coś jest nie tak, zaczyna się prawdziwa zabawa.

Dowiadujesz się, że dalej nie przeskoczysz, bo niektórzy nawet tyle nie mają, a stażem są + 10 lat. Co z tego, że wyrabiasz plan, z górką, że z roku na rok przynosisz więcej dochodów. Jest całe spectrum wymówek. A bo prąd był w tym miesiącu drogi, a bo reklama dużo wyniosła, a bo oddział nie wyrobił planu, albo, moj numer jeden, zatrudniło się nowa osobę, wiec niejako musimy się zrzucać na jej wypłatę, bo to jest nasz koszt! Nieważne ze w danym miesiącu padł rekord sprzedaży. O jakiejkolwiek gratyfikacji zapomnij.

No bo, nie jest to też zgodne ze „standardami” firmy, gdzie padło wdzięczne sformułowanie, i to zarówno od prezesa jak i jego synka „na pewnym poziomie pieniądze nie motywują do pracy”. Cóż, nikomu nie udało osiągnąć tego mitycznego poziomu, żeby stwierdził, że ma wystarzająco. Widziałem ogłoszenia do sprzątania mieszkań za lepsze stawki.
Za to jest frustracja, ogólne podenerwowanie, agresja i niemoc.

Z uwagi na powyższe ludzie skaczą sobie do gardeł, bo nie wiedzą co zrobić, jak wyjść z tego impasu. Niektórzy desperaci pokazywali szefostwu swoje rachunki, były łzy, były krzyki. Nic to nie dało. Za to zostali do tego stopnia zmanipulowani, że teraz siedzą po 10 h w pracy, I są postawieni jako przykład dla innych. Tyraj więcej, bezpłatnie, a może dam ci stówę więcej w premii w tym miesiącu. Dobry piesek.

No i trzeci punkt, narzędzia pracy. Komputery ledwo zipią, wieszają się, a oprogramowanie ma tyle luk, że to aż wola o pomstę do nieba. Tempo pracy ogromne, a w systemie wszystko trzeba wprowadzać ręcznie. Integracje są porobione tylko na najważniejszych procesach, wiec o pomyłkę nietrudno. A to tylko zaognia sytuacje i relacje pomiędzy poszczególnymi działami, ku uciesze szefostwa. Gdzie dwa tygrysy walczą, jeden będzie martwy, drugi ranny, a wtedy naczelnik obozu dumnie wjeżdża by dokończyć dzieła.

Słowem podsumowania, kadra jest doskonale przeszkolona, o zgrozo, w tym jak manipulować ludzi, stąd część siedzi i boi się cokolwiek zrobić. Ciągły stres, niezadowalające zarobki, totalne obniżenie poziomu własnej wartości przez relacje w firmie, sprawiają, że ci wystarczająco silni w porę uciekają, kilka osób skończyło w psychiatryku, a ci, którzy się poddali siedzą, starając się udawać, że nie jest najgorzej. A firma ogłasza, że zapewnia stabilne i długoletnie zatrudnienie.

MOŻE CI SIĘ RÓWNIEŻ SPODOBAĆ:

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

DODAJ SWOJĄ HISTORIĘ

Najpopularniejsze z 7 dni

NAJNOWSZE KOMENTARZE