czwartek, 18 kwietnia, 2024
Strona głównaPiekielni szefowieLimit na spalanie paliwa

Limit na spalanie paliwa

Pracowałem w firmie świadczącej usługi transportu leków z jednej z hurtowni w Katowicach do jednej z hurtowni we Wrocławiu, a po tym dostarczałem jeszcze leki do aptek na trasie Wrocław-Brzeg, po drodze miałem m.in. apteki w Siechnicach oraz Oławie.

Szef wyliczył sobie ile powinienem spalić na takiej trasie paliwa i specjalnie zamontował nieco za mały bak na paliwo w dostawczaku, przez co gdy czasem zdarzało się, że dodatkowo danego dnia apteka np. w Kamieńcu Wrocławskim złożyła zamówienie na leki, a jest to oddalone 2-3 km od standardowej trasy, to albo musiałem jechać wolniej aby wystarczyło mi paliwa, albo tankowałem po drodze i płaciłem ze swoich pieniędzy (bo tankować wolno nam było tylko na jednej stacji, na tej najbliżej siedziby firmy).

Dodam, że pracę zaczynało się o 20.00, a kończyło o 12.00 dnia następnego, co łącznie daje 14 godzin pracy nocnej 6 razy w tygodniu. Dawało to łącznie grubo ponad 300 godzin w miesiącu, a wypłata na rękę wynosiła, uwaga, 2900zł.

Dodam, że stan samochodów dostawczych był, mówiąc półżartem, porównywalny ze stanem osobowych wagonów II klasy w Bangladeszu, a ostatni przegląd samochodu którym ja jeździłem, miał miejsce w 2020 roku (pracowałem tam od stycznia do kwietnia 2022)

MOŻE CI SIĘ RÓWNIEŻ SPODOBAĆ:

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

DODAJ SWOJĄ HISTORIĘ

Najpopularniejsze z 7 dni

NAJNOWSZE KOMENTARZE