sobota, 10 lutego, 2024
Strona głównaPiekielni szefowieNiewypłacalna firma i fałszywe oferty pracy

Niewypłacalna firma i fałszywe oferty pracy

To będzie historia o dwóch januszach, bo w sumie oboje się pojawili w jednym czasie. Ogólnie ostatnio koleżanka znalazła ofertę dla hostess, praca przy otwarciu popularnego sklepu ze sprzętami takimi rtv, agd itd.

Oferta wydawała się w porządku, dwa dni pracy, jednego dnia roznoszenie ulotek i zachęcanie do przyjścia na otwarcie następnego dnia, a drugiego dnia pomoc w evencie, jakieś kawki, nagrody i inne duperele.

Stawka jak za taką robotę znośna, a że koleżanka chciała iść, to pomyślałam, że fajna okazja do spędzenia czasu razem i zarobku, bo chodziliśmy w dwójkach. Pierwszy dzień spoko, każdy wiedział, że to ulotki, więc zabraliśmy się do pracy, choć tu w połowie pierwszego dnia pojawia się drugi Janusz, bo na miejscu zostałyśmy poinformowane, że ulotki mają być do rąk własnych, więc poszłyśmy w miejsce gdzie przechodzi dużo osób i rozdawałyśmy, podeszłam do mężczyzny z gazetką i zaczynam zapraszanie go, gościu mi przerywa i pada pytanie „często chodzisz z ulotkami?”

Odpowiadam, że nie i to tylko wyjątkowo na dwa dni, „nie chciałabyś sobie dorobić na tym?” To mówię, że nie jestem raczej zainteresowana, bo nie wiąże z tym dalszej przyszłości, przekonuje, że oferta super, to myślę ciul, niech przedstawi, „daje ci 10gr za godzinę, pracowałabyś sobie tak z 8/10h dziennie, bo mam firmę budowlaną i mi się nie chce latać jeszcze z tym, daj swój numer to po świętach się odezwę” nawet nie odpowiedziałam, tylko odeszłam, bo poczułam się zażenowana, że ktoś mógł pomyśleć, że ktokolwiek się zgodzi, choć chyba żałuję, bo przecież 1zł za dniówki, to wyjątkowa stawka.

Ale wracając do głównego tematu, kończą pierwszy dzień i żegnając się z innymi pracownikami, powiedziano, że jutro będzie nas więcej i na sklepie, następnego dnia miejsce zbiórki, faktycznie więcej osób, zaczyna się przydzielanie do pracy, okazuje się, że kolejny dzień i znowu ulotki, bo do pracy przy sklepie zatrudnili inne hostessy, niby spoko, ale po co kłamać?

Oczywiście z racji, że nikt nie pilnował mojej pracy, postanowiłam, że skoro oni mnie oszukali, to ja nie będę pracować i poszłam zająć się sobą i wróciłam tylko na miejsce zbiórki jak się miała kończyć praca. Teraz się proszę o wyplate, mimo że czas do którego mieli wypłacić minął i niestety dopiero teraz natrafiłam na opinie o nich, po których jasno wynika, że mają problem z wypłacanianiem i niepisaniu prawdziwych ofert.

MOŻE CI SIĘ RÓWNIEŻ SPODOBAĆ:

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

DODAJ SWOJĄ HISTORIĘ

Najpopularniejsze z 7 dni

NAJNOWSZE KOMENTARZE