piątek, 19 kwietnia, 2024
Strona głównaPiekielni szefowiePraca w gastro załatwiona przez ojca

Praca w gastro załatwiona przez ojca

Lata temu kiedy zaczynałam swoją przygodę z gastro ojciec na siłę nagrał mi fuszke. Nie chciałam tam iść ze względu na niskie standardy, postanowiłam pójść zrobić co zrobić i uciekać.

Na początek trafiła się kelnerka lat 150, która układała serwetki rodem z PRL mówiąc mi, że z pewnością tak eleganckiej zastawy nigdy nie widziałam (każda inna, uszczerbiona, 3 rodzaje serwetek – włożone do kieliszka).

Przyszła pora na wydawanie obiadu. Wchodząc na dale z patera pełna miejsca w tym ciasnym lokaliku jakiś bombelek platajacy się między nogami mnie rozkojarzyl. Mięsa jeb na ziemię A Ja stoję nad Nimi w szoku.

Wzrokiem łapie kelnerkę i pytam co zrobić. W odpowiedzi słyszę: Nooo ku*wa jak to, co.. zbieraj to, ułóż i na stół. Ja w szoku dalej, uznałam rób co chcesz, Ty tu pracujesz.

Odniosłam na kuchnię dziękując za współpracę Psst! Szefostwo pozwalało ekipie palić na kuchni. Dla mnie jest to przerażające.

MOŻE CI SIĘ RÓWNIEŻ SPODOBAĆ:

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

DODAJ SWOJĄ HISTORIĘ

Najpopularniejsze z 7 dni

NAJNOWSZE KOMENTARZE