piątek, 19 kwietnia, 2024
Strona głównaPiekielni szefowiePraca w sieciówce z ubraniami

Praca w sieciówce z ubraniami

Myślałam, że praca w sieciówce z ubraniami będzie ciekawą przygodą na studiach w momencie, kiedy nie mogłam znaleźć pracy w zawodzie. Oh jakże się myliłam. Abstrahując od wk*rwiających klientów zostawiających taki syf, że jak to mówią ojcowie „jeszcze tylko nasrać na środku”…

Z jednej strony menagerka spoko, jak ma dobry humor nawet można się pośmiać, ale to co się odwala z grafikiem to jakiś żart…

W poważaniu mają dyspozycyjność i chyba myślą, że poza pracą nic nie robię, tylko co minutę patrzę, czy przypadkiem nie zrobili zmian w grafiku. Kilka razy już była taka sytuacja, że z dnia na dzień zmieniali dni i godziny pracy, 4 razy trzeba się upominać, że ej, mówiłam, że tego dnia mam laboratoria na uczelni i nie ma opcji, żebym przyszła.

Rozgarnięcie lvl. -365, a ile się nastresowałam to moje… Dodatkowo firma ma nas w dupie i nie pozwala zatrudniać więcej ludzi, więc większość czasu na zmianie są dwie osoby, z czego jedna chilluje na magazynie, a druga z*pierdala na sklepie sama ogarniając wszystko (oczywiście rola z*pierdalania przeznaczona jest dla mniej doświadczonych pracowników, którzy pracują krótko) serdecznie nie polecam, za taką pensję nie warto…

MOŻE CI SIĘ RÓWNIEŻ SPODOBAĆ:

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

DODAJ SWOJĄ HISTORIĘ

Najpopularniejsze z 7 dni

NAJNOWSZE KOMENTARZE