Szef miał zwyczaj przerzucania swoich obowiązków na innych pracowników. Kiedy zwróciłem uwagę, że przydałby się grafik uwzględniający potrzeby i preferencje zespołu, typu ktoś woli poranną zmianę, albo w dany dzień ma coś do załatwienia i woli taka zmianę itd, szef zasugerował, żebym ja się tym zajął.
Odpowiedziałem, że to nie moja rola, żeby ustalać grafik kolegom z zespołu gdzie nie mam w żadnym stopniu zwierzchnictwa nad nimi i może to powodować niekomfortowe sytuacje w zespole. Temat zamknięty.
Na następnym spotkaniu całego zespołu szef mówi ze się zaoferowałem robić grafik, który uwzględni potrzeby i preferencje. Liczył że zabraknie mi asertywności i będę siedział cicho, jednak zabrałem głos i powiedziałem, że chyba zaszło nieporozumienie i że takim grafikiem nie powinien się zajmować nikt z zespołu.
Skończyło się tym ze wszyscy pracowali na 2. zmianę a 1. zmiana trafiała się raz na kwartał.
Dodam, że przy rekrutacji nikt w zespole nie był poinformowany, że praca będzie głównie na 2 zmianę. Ja przykładowo z góry zaznaczyłem, że praca regularnie do późnych godzin nocnych nie wchodzi w grę xD
