czwartek, 18 kwietnia, 2024
Strona głównaPiekielni szefowieJanusz kombinator i wyzyskiwacz

Janusz kombinator i wyzyskiwacz

Gdy pracowałem jako montażysta rolet, szef płacił nam 12 zł na rękę + ewentualne dodatki. Dodatki wyglądały tak, że gdy odkryliśmy nowy budynek lub blok mieszkalny (tylko musiał być nowy to dostawaliśmy całe 20 zł za taki blok, tym sposobem w ciągu dnia nawet i 120 zł więcej zarabialiśmy).

Niestety, żeby nie było zbyt miło, odbierał nam te dodatki za byle co. Np. Za włożenie papierku z batona do innego kosza niż przeznaczony przed jego domem, za czysty samochód prywatny, bo jego są brudne, za narzekanie, że pracujemy więcej niż 16 godzin dziennie…

Robiliśmy dziwne rzeczy np. myliśmy garczek po kapuście, zbieraliśmy ślimaki pod jego domem dla jego bachorów, najlepsze było jednak montowanie lampek świątecznych na domie, chłop który kupuje samochodu nowe z salonu, żal było mu dać na nowe lampki świąteczne 100 zł więc trzeba łatać stare. Jak nie świeciły to minus 50 zł z dniówki.

Ogólnie ta praca była tak głupia i tak komicznie żałosna, że szybko zrezygnowałem gdzieś po pół roku. Najbardziej śmiać mi się chciało gdy przychodziła wypłata, i zawsze się nie zgadzało. Nie było premii, nie było dodatków, wszystko się nie zgadzało.

Przez 3 miesiące pracowałem na czarno potem na umowę zlecenie, gdy dostawałem wypłatę zawsze była nie na konto a do koperty. Np. Za 300 godzin dostałem dwa razy 2800 zł xD co było skandalem.

Ale człowiek czasami ma nóż na karku i musi mieć to co ma, w tamtych latach nie było też w naszym miasteczku aż tak dużo pracy jak obecnie, no i wkurzyłem się w końcu zwolniłem się i wiecie co mi powiedziano, że albo przyjmę mniejsze wynagrodzenie, 1500 zł za miesiąc pracy albo zwolni mnie dyscyplinarnie, wymyśli cokolwiek żeby mnie tak zwolnić – oznajmił mi to w oczy. Także no cóż, sądzę się z nim do dziś i chyba to wygram.

MOŻE CI SIĘ RÓWNIEŻ SPODOBAĆ:

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

DODAJ SWOJĄ HISTORIĘ

Najpopularniejsze z 7 dni

NAJNOWSZE KOMENTARZE