czwartek, 18 kwietnia, 2024

Windykacja janusza

Mieszkam w małej miejscowości, któregoś pięknego dnia kilka domów dalej „janusz” zaproponował mi pracę, pracowałem bez umowy, umowa miała być … ale to jak się poduczysz i kadrowa nie będzie zajęta…

Przepracowałem ponad półtora miesiąca, a kasy nie ma…

Miałem dostać pieniądze, ale nie było…, upomniałem się o zaliczkę jakieś 500zł , a ten mi z teksem – „NA CO CI TYLE !!!” ja – no na jedzenie januszek – CO TY KOLACJE W SHERATONIE JESZ !!! , nic mi nie dał !

Jak się dowiedziałem od byłego pracownika zawsze były problemy z wypłacalnością, poprzedniemu pracownikowi również był dłużny parę tysięcy, a o umowie można było zapomnieć, po tej rozmowie stwierdziłem, że może i sąsiad, ale nie będzie mnie okradał.

Byłem u klienta, który już mnie znał i klient zapłacił, pieniądze za usługę, było to może jakieś 20 % należnej mi „wypłaty” , pieniądze zainkasowałem , na następny dzień nie przyszedłem do janusza, szukałem już innej pracy, wtedy miły sąsiad mi dzwoni… że co ja odpier… tak się nie robi !!!, ja w Ciebie inwestuje, cały czas do ciebie dopłacam…, a ty takie numery odpier… itp. miłe słowa… na ulicy mnie nie poznawał … przyszedł do mnie osobiście jak się dowiedział, że pieniądze od klientki zainkasowałem.

Januszek groził mi sądem, policją itd. „W ZĘBACH MI TE PIENIĄDZE PRZYNIESIESZ !!!” „że jak jestem na przyuczeniu to jest to okres bezpłatny za to się nie płaci itd.” do tej pory mi wisi ładną sumkę, a w sądzie się nie spotkaliśmy, nie wiem dlaczego zwleka ???

Ps. Jego działalność trwała jeszcze ok. roku i padła, obecnie jest gdzieś za granicą, kiedyś przyjechał wypożyczonym mercedesem się chwalić ile to zarobił za granicą …

MOŻE CI SIĘ RÓWNIEŻ SPODOBAĆ:

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

DODAJ SWOJĄ HISTORIĘ

Najpopularniejsze z 7 dni

NAJNOWSZE KOMENTARZE