Posiadam grupę inwalidzką w stopniu lekkim, kręgosłup, byłem na rozmowie o pracę w zakładzie pracy chronionej, pewna firma w średnim mieście produkująca drzwi.
Na rozmowie facet naciskał na nadgodziny oraz pracę w weekendy, określiłem się stanowczo, że nie ponieważ osoby z orzeczeniem nie mogą być zmuszane do pracy w nadgodzinach oraz w nocy.
Oczywiście dostałem odmowę.
Na zakończenie trochę przekąsem zapytałem go, na jakiej podstawie zakłady jak ten pana dostają status zakładu pracy chronionej skoro praca tu nie różni się niczym od pracy w przeciętnej fabryce bez takiego statusu?
Facet odpowiedział, cyt, bo status ochrony jest dla zakładu nie dla ludzi tu pracujących.