Kilka spraw z mojej pracy, mały zakład ślusarski jednak przez dobre znajomości szefa robimy zlecenia za naprawdę grubą kasę, szef to typowy nowobogacki k***s, ma wszystko i wszystkich gdzieś, tylko kasa.
Przed domem stoi nowy Mercedes i łódka, on cały...
Prezes zobaczył na kamerze, że takim zielonym ręcznikiem papierowym jeden pracownik sobie wyciera nos, drugi ręce, trzeci buty, czwarty coś jeszcze.
Wysłał maila do całej firmy, przeprowadził 2 rozmowy telefoniczne i zorganizował konfę na teams (w firmie wszystkie rozmowy są...
Pracowałam kiedyś w gastro - umowa zlecenie, standard.
Gdy szef chciał nam coś zarzucić albo po prostu jakoś dowalić podpierał się kodeksem pracy xD np. "już drugi raz robisz przerwę na jedzenie, a wg kodeksu pracy należy się wam tylko...
W tej sprawie wnioski zdają się nasuwać same, jednak nie ma dowodów, na to, że coś odbyło się niezgodnie z prawem. Mowa o przedsiębiorcy z Torunia. Zatrudnił 6 osób, ubezpieczył każdą z nich w 9 towarzystwach ubezpieczeniowych, a po...
Pracuję a w zasadzie pracowałem w stolarni. Szef - agresywny, przemocowy człowiek, który za swoje błędy w sztuce stolarskiej (czyli próbowanie zrobienia czegoś szybciej i taniej) wyżywa się na deskach, gotowych drzwiach, oknach, maszynach, elektronarzędziach i oczywiście na pracownikach....
Największa stocznia jachtowa w Augustowie zorganizowała piknik rodzinny dla pracowników firmy. Piknik był opłacany z funduszu socjalnego.
Przydział na rodzinę to jedno piwo, po jedynej kiełbasce na osobę, łyżeczka bigosu, jeden kartacz i.... jedna butelka pół litrowa wody.
Był upał.
A biorąc...
Pracowałam dawno temu w pewnym kurorcie - w niewielkim miejscu noclegowym, gdzie byłam jedynym pracownikiem. Oczywiście na czarno, bo "utrzymanie pracownika kosztuje" ZUS-y, ch*je muje etc, codziennie płacz.
Prócz tego zajmowałam się domem szefowej - robiłam dosłownie wszystko. Umowa zlecenie...
Praca asystentki po 12-13h (wg przepisów asystentki stomatologiczne mogą pracować na raz max 7,5 h) - kamery w gabinecie były wszędzie. Miałyśmy zawsze znajdować sobie jakieś „praktyczne” zajęcie. Choćby dziesiąty raz zamiatać podłogę.
Nie wolno nam było siadać w rejestracji,...
Prezesi banku, w którym pracowałam lata temu (bank już nie istnieje- skasowali go za machloje i przekręty), zabierali sobie do domu obrazy- dzieła sztuki (jeden z nich miał bliską współpracę z Muzeum Narodowym).
Potem podczas inwentaryzacji majątku trwałego banku brakowało...
Pracowałem w jednym z elektromarketów ponad 3 lata. Przez cały okres mojej pracy dużo się nie zarabiało, ale załoga była w porządku.
Firma nie dbała o pracownika, a wręcz próbowała zmusić starych pracowników do zwolnienia, aby zastąpić ich nowymi (aby...
NAJNOWSZE KOMENTARZE