piątek, 19 kwietnia, 2024
Strona głównaPiekielni szefowiePraca u operatora sieci komórkowych

Praca u operatora sieci komórkowych

Listopad 2021. Po blisko 5 latach pracy w handlu (jedna z sieci sportowych) i po chorobie przyszedł czas na zmianę pracy. Padło na operatora jednej z popularnych sieci komórkowych. Podstawa może nie urywała tyłka, ale konkretne premie za sprzedaż brzmiały ok.

Najpierw intensywne szkolenia (tryb hybrydowy), zanim w ogóle zacznę sprzedawać. Dwa tygodnie wcześniej zaczął ze mną pracę chłopak 10 lat młodszy. Przyszły „kierownik” (od stycznia 2022) już zaczynał się wdrażać i szkolił nas w przysłowiowych scenkach sprzedażowych. O ile ze mną było ok, to kolega miał przerąbane.

Wysłuchiwał, jaki jest beznadziejny, że się nie nadaje do tej roboty, że jest pomyłką. Zachowanie podchodzące ewidentnie pod mobbing. Ze mną inaczej, gadanie, że on mnie nauczy jak sprzedawać, ale nie mam patrzeć na dwie koleżanki, bo „one to źle robią”. (pracowały dłużej od tego gościa).

W grudniu miał odbyć się test autoryzacyjny dla mnie i kolegi pod nadzorem Kierownika Regionu. Dzień przed tym wolne. Dostaje telefon od wkurzonego kierownika „BO TWÓJ POJE****” kolega dał UŻ, a dla jednej osoby nie przyjedzie zrobić testu. Potem pytam Młodego co się stało. Powiedział mi, że dzień wcześniej został tak zmieszany z błotem, że miał psychicznie dosyć.

Później info, że ja będę miał test po świętach, więc na spokojnie. Przed świętami najgorsze, co może być w nowym miejscu pracy. Skierowanie na test i L4. Słyszę, że mam się nie przejmować, wracać do zdrowia i widzimy się po świętach. Wracam do pracy po świętach i … wysłuchuje litanii pretensji. Na zasadzie czy jesteśmy poważni, że mamy przerąbane u Regionalnego itp. Usłyszałem też, że lewe L4 nie będą tolerowane, a jak spróbuję to załatwi mi dyscyplinarkę, a wtedy będzie problem znaleźć pracę.

Zatkało mnie, koleżanka wielkie oczy. Przez następne dni ciągle to samo. Wspólna zmiana w Sylwestra i nadal to samo. Pytam wprost skąd taka zmiana i takie zachowanie. Zmiana śpiewki … to kierownik regionu jest zły. xD „Wiesz, ja bym Ciebie i kolegę zostawił, dał Wam szansę, ale KR na pewno Was nie zostawi. Zresztą nastawiłem się, że po połowie lutego będę szkolił nowych pracowników”. Tego było za wiele. Rzuciłem mu L4, a od połowy lutego zacznę nową pracę.

Aaa zapomniałem, a to istotne. Ten młody łepek, czyli „kierownik” jest strasznie wybuchowy. Raz prawie doszło do rękoczynów z klientem, panowie wyszli na zewnątrz, ale nie wiadomo do końca, co tam się stało.

Druga sytuacja z klientką, z którą nie chciał rozmawiać telefonicznie: „Ja nie muszę Pani nic tłumaczyć, nie muszę z Panią rozmawiać”. Rozłączył się. Potem ją dostałem telefon i miałem zadzwonić, nawinąć Pani makaron na uszy, że coś rozłączyło i wytłumaczyć, że nie da się tego załatwić. Pani nie odebrała (na szczęście). Pojechała gdzie indziej, załatwiła sprawę i … złożyła skargę.

Mam też screeny z grupy na komunikatorze internetowym od koleżanek, gdzie najpierw napisał tu cytat „jemu mogę wyje***” (chodziło o stare wyposażenie), a jak poinformowałem go o L4 wstawił screen wiadomości ode mnie i opatrzył to cytatem „NO KRETYN”.

Sprawa zgłoszona w firmie została zamieciona pod dywan, nie zostawiam tego, pójdzie zgłoszenie do PIP. Takich ludzi trzeba tępić.

MOŻE CI SIĘ RÓWNIEŻ SPODOBAĆ:

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

DODAJ SWOJĄ HISTORIĘ

Najpopularniejsze z 7 dni

NAJNOWSZE KOMENTARZE