czwartek, 18 kwietnia, 2024
Strona głównaPiekielni szefowieŚwiatowa pani architekt

Światowa pani architekt

Pracowałam u wielkiej Pani Architekt, która pogardzała klientami i zawsze myślała o sobie jako o lepszym sorcie. Zanim w robocie zaczęło być ch*jowo często zmuszała mnie do wspólnych zakupów po pracy.

Jak mijałyśmy stoisko z ciastami na alejce opowiedziała mi, że kupione ciasto wpadło jej w żwirek przy samochodzie na parkingu, ale zebrała i je zjadła. Udawała światową i inteligentną, ale była mocno zdziwiona jak zamówiony polarek z napisem leader nie był skórzany (ang. leather- skóra).

Stosowała mobbing wobec wszystkich pracowników i często narzekała, jakim ja jestem ch*jowym pracownikiem i jakie wielkie koszty ponosi by mnie na najniższej krajowej utrzymać. Kropla goryczy był tekst, że jak jedzie do biura rano i myśli, że ja tam siedzę i chce rozmawiać o projektach (za które ona dostaje kasę nie ja, bo to jej biuro a ja byłam tylko asystentem) to jej się chce RZYGAĆ.

Rzuciłam wypowiedzenie następnego dnia. Prawie się rozpłakała xD powiedziała, że nie przyjmie i robię jej ŚWIŃSTWO (prowadziłam wtedy 4 duże projekty o których nie miała pojęcia jak robić, bo nie znała programu, w którym pracowałam i nie rozmawiała o nich z klientami, wszystko było na mnie, nawet podanie kawy).

Jeszcze tego samego dnia wysłałam jej wypowiedzenie pocztą i więcej jej nie widziałam, bo poszłam na L4. Do dzisiaj żałuję, że nie byłam z nią na zakupach gdy zżarła ciasto z parkingowym żwirkiem i uj wie czym jeszcze.

MOŻE CI SIĘ RÓWNIEŻ SPODOBAĆ:

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

DODAJ SWOJĄ HISTORIĘ

Najpopularniejsze z 7 dni

NAJNOWSZE KOMENTARZE