Pracowałam w firmie prowadzonej przez rodziców mojego ówczesnego partnera. Z chłopakiem byłam 7 lat, z czego 5 razem pracowaliśmy u jego rodziców. Historii mam tyle, że można by książkę napisać. W skrócie mówiąc dla jego rodziców liczy się tylko...
Sytuacja sprzed roku. Pracowałem w fabryce. Jako że mam duży wóz i przyczepę pomagałem koledze z pracy przewieźć materiały budowlane.
Przejeżdżaliśmy przez pole i lasek a sceneria była tak piękna, że zatrzymaliśmy się na poboczu porobić zdjęcia.
Cyknąłem fotę, wrzuciłem sobie...
Pracowałem na jednym z magazynów z niemieckim zabawkami. Byłem tam wózkowym. Ogólnie praca niezła. Tylko poranne zamiany, mała ekipa, kierownictwo całkiem spoko.
Ale przyszedł czas, że ówczesny kierownik pokłócił się z zarządem i się zwolnił, a na jego miejsce wskoczyła...
Mój były szef, kierownik średniej wielkości laboratorium przy oczyszczalni ścieków MPGK, rozumiał, że specyfika pracy w laboratorium nie pozwala na zrobienie sobie przerwy "na gwizdek", toteż wydał korzystne dla wszystkich zarządzenie dyktujące: "każdy ma prawo do ustawowego czasu przerwy,...
Szef stwierdził, że pijemy za dużo wody co wpływa na duże wydatki. Stwierdził, że ma nowy filtr z NORWEGI i będzie nam przywoził od siebie wodę w 5 litrowych butelkach.
Od samego początku mi już coś nie pasowało. Jednego dnia...
Jestem gówniarzem z klasy maturalnej, wiec raczej brak mi takich historii. Chociaż kiedyś na budowie obok mojego domu jakiś Ukrainiec pracujący na czarno złamał sobie nogę po upadku z rusztowania (ok. 4 albo 5 metrów)
Kierownik stwierdził, że nie można...
Janusz nr 1 - poważny facet, żona, dzieci i oczywiście kochanka, której trzeba było znaleźć pracę. Została moją szefową, zaraz po tym jak z dnia na dzień Janusz zwolnił poprzednią dyrektorkę. Dziewczyna skończyła kurs z zakresu kadr i od...
Praca fajna, dobrze płatna wszystkie zabawki służbowe w tym autko nie golas tylko z lepszym silnikiem i bajerkami. Człowiek się sam musiał wszystkiego nauczyć, ale że to jarało (branża prawna) to z przyjemnością eksplorowało się wujka Google czy wykonywało...
Kiedyś pracowałam w małym biurze rachunkowym gdzie szef był strasznym skąpcem i dusigroszem.
Podczas upałów musieliśmy prosić go o zakup dystrybutora z wodą, po wielkich bólach dokonał takiego zakupu, co dziwne, ku naszemu zaskoczeniu kupił nawet taką przenośną klimatyzację, z...
Hej. Moja sytuacja z byłej pracy (jeden z największych ubezpieczycieli). Pracowałem jako referent. Zatrudniłem się z informacją o podwyżkach wraz z nowymi umiejętnościami, dodatkach za obsługę ciężkiej linii (klienci, którzy nie dostali odszkodowania lub mieli je mocno obcięte) oraz...
NAJNOWSZE KOMENTARZE